Żyjemy wśród ludzi

Czy zakazywano ci kiedyś spotykać się z kolegą, którego bardzo lubiłeś ? A może musiałeś zmienić szkołę albo wyjechać do innego miasta i opuścić grono rówieśników, z którymi bardzo się zżyłeś ?
—    Co wtedy przeżywałeś ?
—    Czy człowiek może żyć bez innych ludzi, a więc być ,samotną wyspą” ?

Przyjaźń

Znasz prawdopodobnie ludzi, którzy zawsze chętnie ze sobą przebywają, mają sobie wiele do powiedzenia, jeden dla drugiego potrafi wiele zrobić… Takich ludzi nazywamy przyjaciółmi.
Człowiek jest istotą społeczną, tzn. każdy z nas wiele zawdzięcza innym ludziom, ale każdy też pragnie być innym potrzebny. Niektórzy twierdzą, że nie ma ludzi złych, a ci, których za złych uważamy, to ludzie nieszczęśliwi. W każdym człowieku istnieją utajone wartości, ale one ożyją dopiero wtedy, gdy trafią na sprzyjające warunki podziwu, sprawiedliwej oceny, zaufania czy zachęty… na warunki, które doskonale spełnia przyjaźń.
Każdy z nas sam sobie wybiera przyjaciół. Często naszym przyjacielem jest kolega czy koleżanka z tej samej klasy czy klubu sportowego. Czasem po prostu mieszka w pobliżu albo jest to ktoś przypadkowo poznany, np. w czasie wakacji… Mimo tak różnych okoliczności, w których można spotkać „przyjaciela”, istnieją pewne warunki, które musi spełniać każda przyjaźń.

Przyjaźń to świadczenie dobra

Więcej się myśli o tym, żeby z siebie przyjacielowi coś dać niż od niego otrzymać. Prawdziwi przyjaciele świadczą sobie nawzajem dużo dobra. Ponieważ każdy człowiek jest inny : jeden mocniejszy w tym, a drugi w czym innym, dlatego przyjaciele obdarzają się tym, czym mogą, jeden drugiego wspiera, gotowi są biec sobie na pomoc w rozmaitych trudnościach. W tym wzajemnym świadczeniu sobie dobra przeżywają radość.

Przyjaźń to szczerość

Mają do siebie zaufanie, są szczerzy wobec siebie. Od przyjaciela przyjmujemy nawet cierpką uwagę, bo ufamy, że na dnie tych przykrych uwag leży troska o nas i ufność, iż możemy być coraz lepsi.

Przyjaźń to dyskrecja

Przyjaźń często wymaga umiejętności milczenia, szanowania cudzych spraw i tajemnic. Tylko do takiego przyjaciela można mieć zaufanie, który nikomu nie powie tego, co o nas wie.
Czy tylko ty i ja, i nikt więcej ?
Istnieje przysłowie :    „Przyjaciel mojego przyjaciela jest moim przyjacielem”. Ale jakże często uczucie przyjaźni łączy się z egoizmem. Przyjaciel — tylko mój i nikogo więcej. Przyjaźń z inną osobą uważana jest za zdradę, oznakę, że nie jesteśmy już mu potrzebni. Należy pilnie zwalczać uczucie zazdrości w stosunku do przyjaciół naszych przyjaciół. Pamiętajmy, że im szersze ma człowiek serce, im więcej jest skłonny świadczyć ludziom, tym więcej zazwyczaj ma przyjaciół.
Prawdziwa przyjaźń jest wielką wartością dla każdego człowieka, niezależnie od tego, czy jest młody czy stary, wierzący czy niewierzący. My jednak jako chrześcijanie poprzez przyjaźń realizujemy miłość chrześcijańską. O niej mówi Chrystus :
„To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 12-13).
Czy jesteśmy gotowi do świadczenia drugim miłości tak jak Chrystus ? Pamiętajmy : poprzez prawdziwą przyjaźń realizujemy Królestwo Boże, powiększamy czynnie w Jego Królestwie miłość i dobro.

Koleżeństwo

Znaczną część dnia spędzacie w szkole wspólnie ze swoimi rówieśnikami. Znacie się dobrze, stanowicie grupę kolegów. To, co was łączy ze sobą, to wspólny cel. Waszym obecnym celem jest zdobycie wiedzy i zdanie egzaminów do wybranej przez was szkoły. W innych grupach koleżeńskich ten cel będzie inny, np. w klubie sportowym wszyscy dążą do osiągnięcia jak najlepszych wyników sportowych, koledzy w fabryce chcą wyprodukować dużą ilość dobrych towarów. Ten cel odróżnia daną grupę od reszty otaczającego społeczeństwa. Nikt jednak z was zasadniczo nie decydował o tym, jakich będzie miał kolegów w klasie czy klubie sportowym. Inaczej jest z przyjaciółmi, których sami wybieramy. Skoro jednak stanowicie już tę grupę, wszyscy musicie przykładać się do jak najlepszego wykonania wspólnych zadań. Ten, kto to robi, jest dobrym kolegą, a kto nie robi, ten jest złym kolegą.

Pomoc i współpraca

Zły kolega dba tylko o własne interesy. Może ktoś być np. bardzo dobrym uczniem, ale będzie znienawidzony przez klasę — właśnie z powodu egoizmu. Dobry kolega pomoże w trudnej sytuacji, chętnie zastąpi kolegę w pracy, stanie w jego obronie, gdy widzi, że inni chcą go skrzywdzić, wyzyskać lub obarczyć nadmierną pracą.

Życzliwość

W dobrej grupie koleżeńskiej panuje wzajemna życzliwość. Nie może być obojętne,
czy nasz kolega dopisze, czy też nie. Kolega musi odczuć, że w swych kłopotach i trudnościach nie jest samotny ani opuszczony, bo ma życzliwych kolegów.

Solidarność

Kolegów łączy nie tylko wspólna sala, ale przede wszystkim odpowiedzialność za realizację wspólnego celu. Dlatego muszą się wzajemnie popierać i sobie pomagać. Należy jednak odróżnić solidarność prawdziwą od fałszywej. Czy możesz popierać taką „paczkę”, czyli grupę kolegów, którzy np. nie pozwalają, aby ktoś z nich lepiej się uczył, miał lepsze wyniki czy lepszy stopień z zachowania ? Albo którzy przeszkadzają w realizowaniu wszelkich dobrych pomysłów tylko dlatego, że sami nie dali im początku ? Łatwo dostrzeżesz, ile w takiej postawie jest egoizmu, ciasnej zazdrości, a nawet głupoty.
Zastanów się, czy jesteś dobrym kolegą ? Pamiętaj, że koledzy mają prawo stawiać wobec ciebie takie same wymagania, jakie ty im stawiasz.
Musisz też zawsze pamiętać o tym, że w koleżeństwie realizuje się twoje chrześcijaństwo. Jesteś przez chrzest związany z Chrystusem i przez ciebie On ma być obecny w twojej grupie koleżeńskiej. Twoim powołaniem    jest pociąganie innych do Chrystusa przez świadectw twego życia. Dlatego grupa koleżeńska ma nie tylko wartość czysto ludzką, ale i Bożą.

Sąsiedztwo

Ludzi, którzy w mieście mieszkają w tym samym bloku, a na wsi mieszkańców pobliskich domów, nazywamy sąsiadami. Sąsiedztwo to nie polega na wspólnym celu, jak koleżeństwo, ale na bliskości przestrzennej. Często się spotykają, znają się, wiedzą dużo o sobie. Mają wiele wspólnych trosk i kłopotów : może wspólną kuchnię, licznik, pralnię czy choćby wspólną klatkę schodową. Stąd dla chorego np. trudne do zniesienia może być hałaśliwe zachowanie się dzieci sąsiada… itp.

Trochę inaczej przedstawiają się problemy sąsiedztwa na wsi, a inaczej w mieście. Na wsi sąsiedzi bardziej siebie potrzebują. Pomagają sobie w kłopotach domowych i w pracy, więcej się sobą interesują i są bardziej niż w mieście ze sobą związani. Zdarza się jednak nieraz, że sąsiedzi się nienawidzą, i to często z błahego powodu (np. kury sąsiada wchodzą na cudze podwórko). Wtedy sąsiedzi zamiast sobie pomagać i ułatwiać życie, szkodzą sobie wzajemnie.

W mieście spotykamy się z inną chorobą społeczną, którą nazywamy obojętnością. Nierzadki to wypadek, że sąsiedzi nie znają się zupełnie, choć latami mieszkają obok siebie. Sąsiad ich nie obchodzi. Jak wymowne i oskarżające są słowa tej piosenki :
,,Kochających brak serc, kochających brak serc.
Każdy bawić się chce. Każdy cieszyć się chce.
Kochających brak serc, kochających brak serc.
Syn sąsiada dziś zmarł, obok taniec i gwar, Nie dostrzega nikt łez.
Więc słuszny gniew się budzi w sercu, które kocha,
Więc słuszny gniew się budzi, gniew dobrego Boga.
Kochających brak serc, kochających brak serc.
Każdy bawić się chce, każdy cieszyć się chce.
Komuś tak bardzo źle, dusza z bólu się rwie,
Próżno patrzy we drzwi, nie odwiedzi go nikt,
Nie pocieszy go nikt.
Więc słuszny gniew…
Kochających brak serc, kochających brak serc.
Każdy bawić się chce, każdy cieszyć się chce.
Tam ktoś stary i sam. Kto mu dziś chleba da ?
Bieda weszła na próg, w oczy patrzy mu głód.
Nie nakarmi go nikt.
Więc słuszny gniew…”
(Muz. i słowa : A. Duval).
Tak jest bardzo często. Zastanów się : czego oczekujesz od swoich sąsiadów ? A co ty im dajesz ? Czy pomagasz sąsiadom, interesujesz się nimi, jesteś wobec nich delikatny i życzliwy ? A może utrudniasz im życie ?
Chrystus Pan dał nam przykazanie miłości i pokazał, jak je realizować. W naszych stosunkach sąsiedzkich realizuje się nasze chrześcijaństwo.

Jak odpowiem Bogu ?

Zrozumiałeś chyba lepiej, czym jest przyjaźń, koleżeństwo i sąsiedztwo. W tych grupach społecznych realizujesz swoje chrześcijaństwo. Zastanów się : co dajesz ze siebie swoim przyjaciołom, kolegom, sąsiadom ? Czego oni od ciebie jeszcze oczekują ? Co mógłbyś zmienić ? Może mógłbyś być mniej egoistyczny wobec swego przyjaciela ? Czy twoje obcowanie z sąsiadami nie wymaga większej delikatności ? Czy nie mógłbyś w twojej klasie być bardziej koleżeński ?

Czy te potrzeby włączasz do swojej modlitwy ? Czy mógłbyś szczerze zaśpiewać ostatnią zwrotkę piosenki :

„Mija noc, wstaje świt; mija noc, wstaje świt.

Płynie w świat dobra wieść. Wzywa nas nowa pieśń.

Chcemy radość dać, chcemy miłość dać. Wzywa nas nowa pieśń. Płynie w świat dobra wieść :

Mija noc, wstaje świt.

Bo każdy ból uleczy serce, które kocha I smutny ujrzy w tobie uśmiech Pana Boga”.

■    Pomyśl :

1.    Na czym polega prawdziwa przyjaźń?

2.    Co cechuje dobrych kolegów ?

3.    Czego od ciebie oczekują twoi sąsiedzi ?

■    Zapamiętaj:

48. Jaki powinien być chrześcijanin dla bliskich sobie ludzi ?

Dla bliskich sobie ludzi chrześcijanin powinien być usłużnym sąsiadem, dobrym kolegą, a dla niektórych prawdziwym przyjacielem.

■    Zadanie :

1.    Zastanów się nad swoją klasą. Kończy-cie w tym roku szkołę podstawową. Napisz, co zrobić, aby wszyscy koledzy mogli zdać do szkół, które wybrali.

2.    W rachunku sumienia zwrócę uwagę na ciszę. Czy pod tym względem byłem delikatny i taktowny wobec sąsiadów ?

3.    Wymień znane ci z Pisma św., z historii i literatury przykłady prawdziwej przyjaźni.

4.    Przeczytaj z 1 Księgi Samuela rozdz. 18, 1-5 o przyjaźni Dawida z Jonatanem.

5.    W przytoczonych poniżej słowach Pisma św. wyszukaj elementy, które podkreślają wartość przyjaźni. Jak wytłumaczysz, że słowo Boże zajmuje się tak naturalnymi i prostymi sprawami ?

„Wierny bowiem przyjaciel potężna obrona, kto go znalazł, skarb znalazł.

Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty, ani równej wagi za wielką jego wartość. Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia ; znajdą go bojący się Pana” (Syr 6, 14-16). „Nie porzucaj starego przyjaciela ; nowego nie można postawić wyżej nad niego” (Syr 9, 10).

„Nie będę się wstydził osłonić przyjaciela i nie będę się przed nim ukrywał” (Syr 22-25).