Ludzkie ciało było w sektach zawsze jednym z ulubionych tematów. Wszystkie rozprawy religijne i mistyczne poświęcają część swoich rozważań zdrowiu. Słowa: mens sana in corpore sano są dzisiaj doskonale znane. Popularność zyskują jednak również przewrotne tezy, które odrzucają wszelką logikę. Wewnętrzne oczyszczanie ciała jest w nich przedstawiane jako zasadniczy warunek osiągnięcia boskiego wymiaru i element walki przeciwko zanieczyszczaniu środowiska i „złemu zdrowiu”.
Daleki jestem od zaprzeczania holistycznym koncepcjom zdrowia. Popieram też walkę z błędami żywieniowymi. Ale jak nie wskazywać na szkodliwe treści na temat zdrowia przekazywane przez nowe czasopisma? Wiele tam magii czy też artykułów i reklam wychwalających rozmaite aparaty, diety czy techniki. Od aparatu czyszczącego powietrze dzięki jonizacji (sic/), przez aparaty wykorzystujące fale magnetyczne, po materace „niemagnetyczne”. Na tej liście jest wiele produktów, które mogą skusić naiwnych. Ryzyko byłoby małe, gdyby chodziło tylko o wyciągnięcie pieniędzy od łatwowiernej ofiary. Mamy jednak do czynienia z prawdziwą manipulacją wykorzystującą subkulturę. Wspomniane produkty i urządzenia uchodzą za wiarygodne, ponieważ współgrają z modą na alternatywne leczenie (terapia chromem, szlachetnymi kamieniami, kryształami itd.). Magiczny charakter oferty usuwa wszelką krytyczną zdolność myślenia użytkownika, zafascynowanego naturalnym. niezanieczyszczającym, nieprzemysłowym charakterem produktu mającego wzbudzić jego pożądanie. Wszystko jest reklamowane pseudonaukowym językiem, który nic pozwala laikowi odróżnić prawdy od kłamstwa.
Pojęcie „oblężony – oblegający” ma podstawowe znaczenie przy rozpowszechnianiu pseudorozwiązań oferujących uniwersalny lek na pogorszenie się stanu zdrowia we współczesnym świecie. Jest to sposób uzależniania bardzo bliski ideologiom faszyzującym. Zgodnie z tym pojęciem kryzys i niebezpieczeństwo pochodzą zawsze od innych. Pierwsze zalecenia dotyczą ochrony przed agresorem – można to zrobić, tworząc silną grupę. Potem należy zmniejszyć presję z zewnątrz, a następnie doprowadzić do zniszczenia grupy agresora odpowiedzialnego za całe zło.
Konsekwencją takiego rozumowania – kompleksu oblężonej cytadeli – jest fascynacja możliwością stania się nadczłowiekiem. Ta fascynacja rodzi się wskutek rytuałów dotyczących odżywiania się, rozmaitych technik, sposobów ubierania się czy ćwiczenia oddechu. Jest to kult czystego i nowego człowieka. Takie nastawienie nie wyklucza też magii, kiedy ciało jest pojmowane jako kosmiczna istota, której osobiste wibracje wywodzą się z pierwotnej wibracji kosmicznej. „Ból i choroba są informacjami pochodzącymi z konfliktu, z braku harmonii […]. Ciało jest polem energii wewnątrz innych pól”.
Te ryzykowne hipotezy są związane z terminem „holistyczny”. Pochodzi on od greckiego słowa holos, oznaczającego całość. Jeśli dodamy do tego konotacje związane z ideami New Age (holy – święty), to zdrowie stanie się wyrażeniem sacrum.