Sekty a zgromadzenia zakonne

Tuż przed głosowaniem nad ustawą z 22 czerwca 2000 roku w Zgromadzeniu Narodowym ojciec Jean Vernette w imieniu Kościoła katolickiego wyraził obawę, że „pewnego dnia te normy prawne przeciwko sektom staną się zapalnikiem walki antyreligijnej” i ze takie wykroczenie może dotyczyć „zgromadzenia zakonnego, życia w nowicjacie, klauzury, praktyk ascetycznych […], ślubu posłuszeństwa i ubóstwa, kierownictwa duchowego,    Krótko mówiąc, zachodzi obawa, że będzie się uważać za „sektę” zarówno „kongregację zakonna. sektę, jak i religię”.

Jednak wśród kleru można było usłyszeć głosy broniące tego projektu. Ojciec Jacąues Trouslard, pionier walki z sektami, sformułował podstawowe zasady, dzięki którym zdemaskował fałszywe argumenty wysuwane przez religijne i pseudoreligijne lobby. Przedstawię je tutaj, wykazując, że dyskusja na temat „sekty i religie” jest błędna, a jej celem jest jedynie sparaliżowanie walki przeciw sektom. Taką analizę norm Kościoła katolickiego można przeprowadzić z całą pewnością w odniesieniu do każdej religii, która szanuje miejsce człowieka w Boskim planie.

„Istnieje podstawowa różnica między sektą i religią, między sektą i Kościołem (katolickim). Sekta ze swej natury gwałci wolność. Wiara, przynależność do Kościoła może i powinna być tylko przynależnością wolną i dobrowolną”.

Kodeks prawa kanonicznego chroni wolność. Aby członkowie zgromadzeń zakonnych mogli świadomie i bez przymusu pójść za głosem powołania, Kościół ustalił niezwykle precyzyjne normy prawne, zawarte w prawie kanonicznym, dotyczące:

–    Przyjęcia do zakonu. Przełożeni nie mogą przyjmować do swych kongregacji kandydatów, którzy nie mają wymaganego wieku, odpowiedniego zdrowia, stosownego usposobienia i przymiotów dojrzałości właściwych do podjęcia życia w zgromadzeniu zakonnym. Zdrowie, charakter i dojrzałość są weryfikowane, gdy to konieczne, z pomocą ekspertów4. Nie może więc zostać przyjęty w sposób ważny kandydat, który nie miałby skończonych 17 lat i który byłby „pod wpływem przymusu, ciężkiej bojaźni” (kan. 643).

–    Etapów przyjęcia. POSTULAT: mimo że ta praktyka nie została ujęta w prawie kanonicznym, młodzieniec lub dziewczyna, którzy proszą o przyjęcie do zgromadzenia zakonnego, są przeważnie zaproszeni do przeżycia czasu próby, prowadząc swe zwykłe czynności poza zgromadzeniem, następnie spędzając pewien czas w łonie kongregacji po to, aby „sprawdzić, czy ich poczynania są dokonywane w sposób wolny, czy posiadają wymagane zadęty, czy są ożywieni prawym zamiarem”. NOWICJAT: „Nowicjat do ważności powinien trwać dwanaście miesięcy spędzonych we wspólnocie nowicjatu […]”, do których można dodać Jeden lub kilka okresów praktyki apostolskiej, podejmowanej poza wspólnotą nowicjatu. Nowicjatu nie należy przedłużać ponad dwa lata” (kan. 648). Osoby odpowiedzialne za nowicjat powinny „rozeznać i wypróbować powołanie nowicjuszy” (kan. 652). „Nowicjusz może swobodnie opuścić instytut; również kompetentna władza instytutu może go wydalić” (kan. 653). „Jeśli po upływie nowicjatu uznano nowicjusza za zdatnego, należy go dopuścić do czasowej profesji, w przeciwnym razie wydalić. Jeśli zaś co do jego zdatności istnieje wątpliwość, przełożony wyższy może przedłużyć okres próby, zgodnie z własnym prawem, nigdy jednak ponad sześć miesięcy” {ibidem).

–    Profesji zakonnej. Jeśli nowicjusz po zakończeniu nowicjatu zostanie uznany za zdatnego, zostaje dopuszczony do profesji. PROFESJA CZASOWA: „winna być składana na okres przewidziany we własnym prawie, nie krótszy niż trzy lata i nie dłuższy niż sześć lat” (kan. 655). „Do ważności profesji czasowej wymaga się, aby: składający ją ukończył przynajmniej osiemnasty rok życia; nowicjat został odbyty ważnie; dopuszczenia dokonał w sposób wolny kompetentny przełożony po wysłuchaniu głosu swojej rady, zgodnie z prawem; była ona wyraźna i złożona bez przymusu, ciężkiej bojaźni lub podstępu; została przyjęta przez właściwego przełożonego, osobiście lub przez innego” (kan. 656). PROFESJA WIECZYSTA: „Po upływie czasu, na jaki profesja została złożona, zakonnik, który sam o to prosi i jest uznany za zdatnego, powinien być dopuszczony do ponowienia profesji lub do złożenia profesji wieczystej. W przeciwnym razie winien odejść z instytutu” (kan. 657). Aby profesja wieczysta była ważna, wymagane jest, by zakonnik miał przynajmniej dwadzieścia jeden lat, a okres profesji wieczystej był poprzedzony okresem profesji czasowej.

–    Wyboru przełożonych. Prawo kanoniczne uściśla różne normy, których spełnienie ma gwarantować, że przełożeni kongregacji wykonują swoją władzę „w poszanowaniu osoby ludzkiej” i by „przyznawali członkom swej wspólnoty należną im wolność” (kan. 630).

–    Kontroli i władzy biskupa. Biskup diecezji ma prawo i obowiązek przeprowadzania wizytacji klasztorów i wspólnot zakonnych funkcjonujących zgodnie z prawem diecezjalnym. Żadne zgromadzenie zakonne nie może być założone bez uprzedniej pisemnej zgody biskupa diecezji. Dla założenia klasztoru mniszek wymagane jest pozwolenie Stolicy Apostolskiej (kan. 609). Klasztor niezależny, który podlega tylko jednemu przełożonemu, jest powierzony szczególnemu nadzorowi biskupa diecezjalnego (kan. 615).

Można zatem stwierdzić, że system hierarchiczny Kościoła katolickiego zmierza do uniknięcia przekroczenia dozwolonego zakresu władzy, jakie mogłoby nastąpić we wspólnocie i ograniczałoby jej członkom życie w wolności w najszerszym tego słowa znaczeniu. Możliwe, że przeciwnicy prawa dotyczącego manipulacji umysłowej chcą uniknąć oskarżania zgromadzeń zakonnych, które nie przestrzegają norm prawa kanonicznego, pewnych wspólnot, które można określić jako integrystyczne, albo też ruchów charyzmatycznych, wzorujących się na ewangelicznych kościołach anglosaskich. Jeśli chodzi o Opus Dei, organizację często wymienianą przez ludzi walczących z sektami, to na razie można się jej nie obawiać. Jej status personalnej prałatury Kościoła katolickiego, zatwierdzony przez papieża w 1982 roku, pozwala – jeśli nie formalnie, to faktycznie – na niepodporządkowanie się jurysdykcji biskupów w diecezjach, na których terenie działa.