Kościół a oświata (Grzegorz Piramowicz)

Kościół a oświata (Grzegorz Piramowicz)

W Polsce z okazji tysiąclecia państwa polskiego wybudowano aż 1000 szkół. Z pewnością cieszysz się z tego. Każdy bowiem Polak zdaje sobie sprawę, że oświata jest prawdziwym bogactwem całego narodu. Nauka i wiedza przyczyniają się do rozwoju i postępu naszej Ojczyzny. A czy rozumiesz także i to, że rozwój nauki i rozpowszechnianie wiedzy przyczynia się zarazem do rozwoju Królestwa Bożego ?

Na lekcji historii w ubiegłym roku słyszałeś o wielu rodakach, którzy w sposób szczególny zasłużyli się dla szkolnictwa w Polsce. Jednym spośród nich był ksiądz-jezuita, wybitny pedagog, działacz Komisji Edukacji Narodowej, Grzegorz Piramowicz. Żył on i działał w drugiej połowie XVIII wieku. Był sekretarzem Towarzystwa Ksiąg Elementarnych, które wchodziło w skład Komisji Edukacyjnej i zajmowało się wydawaniem podręczników szkolnych. W ciągu kilkunastu lat swej pracy Towarzystwo wydało aż 27 podręczników do różnych przedmiotów nauczania. Niektóre z książek wydrukowanych staraniem tego Towarzystwa były najlepszymi podręcznikami szkolnymi w ówczesnej Europie. Warto również wspomnieć, że Komisja Edukacji Narodowej była jakby pierwszym ministerstwem oświaty nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Ona przeprowadziła w Polsce wielką reformę nauczania. Odtąd nauka we wszystkich szkołach miała się odbywać w języku polskim. Uczono łaciny, ale nie zapomniano i o innych językach, jak francuski czy niemiecki. Wprowadzono również matematykę, fizykę i botanikę, a także historię, geografię i higienę. W szkołach parafialnych uczono ponadto rolnictwa i ogrodnictwa. Każdy uczeń miał poznać i zrozumieć swoje przyszłe obywatelskie obowiązki i nauczyć się żyć tak, aby ,,jemu było dobrze i z nim było dobrze”. Dużo zrobiono dla kształcenia młodzieży. Nasuwa się jednak pytanie : dlaczego za czasów Grzegorza Piramowicza nauczanie i wychowanie wymagało jeszcze reformy ? Jakie musiano pokonać trudności, by szkolnictwo polskie mogło się odrodzić ? Wiadomo, że szkolnictwo polskie w XVII wieku chyliło się ku upadkowi. Do upadku oświaty w XVII wieku poważnie przyczyniły się liczne, niszczące kraj wojny. Nic więc dziwnego, że w 1735 r. w Krasnymstawie jeden z mówców na początku roku szkolnego tak powiedział :

,,Czy można oddawać się rozkoszom wiedzy wśród klęsk i ogólnej żałoby nieszczęsnej Ojczyzny ? … Ginie już ona w szale wojennym. Któż zatem może obiecywać naukom, że nie spotkają ich te same losy, jakie są udziałem Rzeczypospolitej. Jesteśmy pisklętami Orła polskiego. Gdy Matka ginie, chyba i nam, miłośnikom wiedzy, razem z naukami zginąć przyjdzie”.

Nie da się także zaprzeczyć, że w tamtych latach zmniejszyła się znacznie liczba wiejskich szkół parafialnych. Oświata była dostępna tylko dla szlachty i części mieszczaństwa. Większość szkół prowadzili jezuici. Zakon ten powstał w XVI wieku i między innymi zajmował się wychowaniem i nauczaniem młodzieży. Czego uczono w tych szkołach ? Czy rzeczywiście — jak to się czasem słyszy — szkoły te były siedliskiem ciemnoty i nieuctwa? — Trzeba zaznaczyć, że jezuici nie stworzyli jakiegoś nowego systemu nauczania. Przyjęli zasadniczo ten, który znano już wcześniej, mianowicie system humanistyczny. Zaczęli na nowo uczyć języków starożytnych, łaciny i greki, a także literatury starożytnej (klasycznej), wymowy i filozofii. Szkoły, które prowadzili jezuici, należały do najlepszych w Europie. Chociaż uczono łaciny, to jednak nie lekceważono języka ojczystego. Przykładem może być ks. Piotr Skarga znany ze swoich kazań sejmowych, pisanych piękną polszczyzną, czy też ks. Jakub Wujek, który jeden z pierwszych przetłumaczył Biblię z łaciny na język ojczysty. Obydwaj należeli do zakonu jezuitów i bardzo zasłużyli się dla rozwoju języka polskiego.

Gdy dziś słyszymy, czego się młodzież wtedy uczyła, możemy powiedzieć, że jednak czegoś brakowało. W nauczaniu ograniczano się bowiem do języków klasycznych oraz do literatury i filozofii starożytnej, a pomijano takie przedmioty, jak matematyka, przyroda, geografia, historia, astronomia itd. Na usprawiedliwienie tego braku można dodać, że przedmioty te w XVI i XVII wieku znajdowały się dopiero w skromnych początkach. Nic więc dziwnego, że nie było ich w programie nauki szkolnej. Gdy nadszedł w historii tzw. okres Oświecenia, wtedy wspomniane wyżej przedmioty zaczęto wprowadzać do programu szkolnego. W Polsce pierwszy czynił to pijar ks. Konarski. Rzeczywisty brak w nauczaniu był jednak inny. Jezuici byli przekonani o wyższości humanizmu i jego szkół. Bronili przemijającego już systemu nauczania i przy nim zbyt długo trwali. Chociaż ich przełożeni nawoływali do reformy, wielu nie widziało jej potrzeby. Jednak po pewnym czasie przeszli na nowy sposób uczenia w szkołach. Przyczyniło się to skutecznie do odradzania się ducha narodowego. Z grona jezuitów wyszedł pionier słownikarstwa polskiego, ksiądz Knapski. Twórcą komedii polskiej był jezuita Franciszek Bohomolec. Polską terminologię architektury cywilnej i wojskowej, a także pierwszy podręcznik — encyklopedię nauk fizycznych, napisał astronom jezuita Rogaliński. Polską nowoczesną historię zaś napisał jezuita Naruszewicz. A kim był i co zdziałał Grzegorz Piramowicz, już poznałeś. Podobnie pracowały dla Polski i inne zakony. Dlaczego Grzegorz Piramowicz i inni zakonnicy tak postępowali ? Czynili tak, bo wiedzieli, że rozwój nauki i rozpowszechnienie wiedzy przybliża człowieka do Boga i przyczynia się do wzrostu Królestwa Bożego na ziemi.