Chrystus przez chrzest wprowadza nas do Kościoła
Człowiek jest istotą społeczną i potrzebuje życia we wspólnocie. Wyrazem tego jest wypowiedź chłopca, który żali się na brak wspólnoty w domu : „Rodzice interesują się mną tylko wtedy, kiedy potrzeba mi coś kupić, kiedy mam coś zrobić. Wiedzą, że lubię kino, teatr i inne rozrywki, lecz oni nie wiedzą w ogóle, czym ja właściwie żyję, co zajmuje moje myśli”.
I odwrotnie, gdy ktoś znajduje się w prawdziwej wspólnocie, która powierza mu swoje zadania, zaspokaja jego potrzeby oraz wciąga w swoje kłopoty i radości, wtedy cieszy się, podobnie jak wasza rówieśniczka, która tak opisuje swoje przeżycia : ,,Uważam, że moi rodzice dostatecznie interesują się mną i to mnie cieszy. Gdy przeżywam jakiś kryzys, wtedy oni są dla mnie jeszcze serdeczniejsi niż zwykle. Starają się jak mogą, aby mi dopomóc. W radości podzielają moją radość, w smutku podzielają mój smutek”. Prawdę ktoś powiedział : ,,Można być szczęśliwym w małym mieście, nawet w oazie na Saharze, jeżeli się ma chociaż dwóch albo trzech wiernych przyjaciół”.
Czy nasza droga do Boga jest drogą w samotności ?
Więź z Chrystusem dokonuje się w Kościele i przez Kościół
Na pytanie, czy w naszej drodze do Boga jesteśmy samotni, znajdujemy odpowiedź w Dziejach Apostolskich :
,,Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. […] Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił : « Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić ». […]
W Damaszku znajdował się pewien uczeń imieniem Ananiasz. « Ananiaszu » ! — przemówił do niego Pan w widzeniu : […] Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, [.,.] bo wybrałem sobie tego człowieka » […].
Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział : « Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym ». Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony” (Dz 9, 1-19).
Paweł w drodze do Damaszku przeżył objawienie się Chrystusa i pod Jego wpływem nawrócił się. Lecz był to dopiero początek drogi Pawła. Chrystus chciał go zjednoczyć ze sobą za pośrednictwem Kościoła. Dlatego skierował go do gminy chrześcijańskiej w Damaszku. Tam Paweł został ochrzczony, a przez to przyobleczony w Chrystusa i wszczepiony w nowe stworzenie oraz włączony do społeczności wierzących chrześcijan. Dlatego właśnie pisze w jednym ze swoich Listów : „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20).
To, co Chrystus Pan uczynił dla Pawła w Kościele i za pośrednictwem Kościoła, czyni również dla wszystkich ludzi ochrzczonych. Tego samego mogą się spodziewać od Chrystusa ci, którzy dopiero uwierzą i przyjmą chrzest. Wszyscy bowiem ludzie ochrzczeni należą do Kościoła. Spodobało się bowiem Bogu zbawiać ludzi nie pojedynczo, ale we wspólnocie, tzn. czyniąc z nich lud (por. KK 9). Zbawienie jest dziełem społecznym. Już lud Starego Przymierza Bóg ocalił we wspólnocie, gdy razem go wyzwolił z Egiptu i przeprowadził przez Morze Czerwone. Tylko za pośrednictwem wspólnoty Kościoła każdy człowiek może być włączony do Ludu Bożego. Ten nowy Lud Boży, którego jesteśmy członkami, narodził się w śmierci i w zmartwychwstaniu Chrystusa. Każdy z nas został wszczepiony w „nowe stworzenie” i nim się rzeczywiście stał tylko przez związek z Kościołem i za jego pośrednictwem. Zjednoczenie bowiem z Chrystusem dokonuje się w Kościele. Podobnie jak przez chrzest Pawła nie tylko on sam został wzbogacony duchowo, ale i cała gmina chrześcijańska w Damaszku — przez każdy chrzest wzbogaca się wewnętrznie nie tylko sam ochrzczony, ale również cały Kościół. Przez chrzest wzrasta w Kościele życie Boże, powstaje nowa więź wśród ludzi tworzących jedno Ciało — Kościół. „Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało” (1 Kor 12, 13). Stąd też od chwili chrztu świętego wszyscy w Kościele stają się współodpowiedzialni za każdego, kto przyjął chrzest, a on przyjmuje odpowiedzialność za cały Kościół.
Więź z Kościołem w liturgii chrztu
Pewna więź człowieka z Kościołem powstaje już w katechumenacie. Jest to okres przygotowania dorosłych do chrztu. Gdy parafianie przyjmują dorosłego kandydata do chrztu, czyli katechumena, czynią to przez obrzęd podania soli (lub chleba i soli). W ten sposób okazują mu swoją życzliwość. Chleb i sól są ponadto zapowiedzią prawdziwego pokarmu uczniów Chrystusowych, który później otrzyma. Potem na czole kandydata czynią znak krzyża i przyjmują go pod swoją opiekę. W tym czasie pouczają go o zbawieniu, którym obdarzy go Chrystus, i o nowym życiu, jakie ma prowadzić. Poza tym pilnie obserwują jego życie, a wreszcie decydują, czy można mu udzielić chrztu. Dopiero w Wielką Sobotę katechumeni w obecności całej parafii otrzymują chrzest. Zebrani modlą się za nich. Śpiewają litanię do Wszystkich Świętych, aby łączyć się z Kościołem chwalebnym. Czynią to w trosce o katechumena. Post kandydata i przyjmującej go społeczności jest także wyrazem solidarności. Wreszcie przez kapłana społeczność wierzących udziela mu tego sakramentu i dopuszcza go do wspólnoty eucharystycznej. Dopiero wtedy nowo ochrzczony po raz pierwszy przynosi swój dar ołtarza jako wyraz swojej współodpowiedzialności za Kościół i spożywa z całą wspólnotą to samo Ciało i tę samą Krew Zbawiciela. Jest to dopiero początek życia chrześcijańskiego neofity, czyli nowo ochrzczonego. Jego więź z Chrystusem i Kościołem, która powstała w chwili chrztu świętego, powinna się coraz bardziej pogłębiać przez udział w Eucharystii. Gdy więc razem z Kościołem lokalnym bierze pełny i świadomy udział we Mszy św., ukazuje się jego związek z Chrystusem i z wszystkimi ochrzczonymi.
Przypomnieniem łączności chrztu z Eucharystią jest pokropienie wodą święconą przed Mszą św., jak również przeżegnanie się wodą święconą przy wejściu do kościoła.
Twoja więź z Kościołem
Twoja droga do Kościoła była nieco inna niż np. droga św. Pawła czy jakiegoś dorosłego katechumena. Zostałeś ochrzczony jako niemowlę. Wtedy nie mogłeś jeszcze sam wzbudzić aktu wiary. Niezdolny byłeś do wyboru drogi Chrystusowej. Jednak nie zostałeś bez opieki. Już wtedy Kościół, to znaczy twoi rodzice, a także chrzestni, otoczyli cię opieką. Oni to właśnie przynieśli ciebie do Kościoła i poprosili o przyjęcie do grona wierzących w Chrystusa. Oni także w chwili chrztu świętego zobowiązali się doprowadzić cię do twojej własnej wiary i do życia zgodnego z Ewangelią. Przez długie lata byłeś wychowywany w wierze Kościoła. Korzystałeś z jego pomocy. W ten sposób wiara, w której zostałeś ochrzczony, powoli stawała się twoją osobistą wiarą i ty sam już dokonałeś wyboru.
To wszystko Kościół uczynił dla ciebie. A co ty masz uczynić dla Kościoła ? Chrystus chce, aby wszyscy ludzie ochrzczeni wypełniali swoje zadania, które powierzył im w chwili chrztu świętego. Ty także otrzymałeś od Chrystusa prawo i obowiązek do składania Bogu duchowych ofiar, głoszenia Dobrej Nowiny oraz ulepszania świata według planów i zamiarów Boga. Kościół i świat potrzebują twojej pracy i liczą na ciebie. Chrzest święty uczynił cię także zdolnym do uczestniczenia w Eucharystii. W niej umacniasz i odnawiasz to, czego chrzest w tobie dokonał — ku czci Ojca w niebie i dla zbawienia świata.
Jak odpowiem Bogu ?
Na mojej drodze do Boga nie jestem sam. Swoją więź z Chrystusem zawdzięczam Kościołowi. Jestem żywą cząstką Kościoła już od chwili chrztu świętego. Jak będę się starał o to? aby więź z Chrystusem wzrastała we mnie i w innych ? Czy w moich modlitwach pamiętam nie tylko o sobie, ale i o całym Kościele ? Jak uczestniczę w Zgromadzeniu eucharystycznym Kościoła ? Jak przygotowuję się do głoszenia Dobrej Nowiny innym ? Jak korzystam ze szkoły, aby przygotować się do służenia innym ? W czasie wieczornego pacierza zastanowię się nad słowami tej modlitwy :
,,Bóg wszechmogący, Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który cię uwolnił od grzechu i odrodził z wody i z Ducha Świętego, On sam namaszcza ciebie krzyżmem zbawienia, abyś włączony w Lud Boży wytrwał w jedności z Chrystusem Kapłanem, Prorokiem i Królem na życie wieczne” (nowy obrzęd chrztu dzieci — namaszczenie krzyżmem).
■ Pomyśl:
1. Dlaczego Chrystus skierował św. Pawła do Kościoła w Damaszku ?
2. Jak Kościół przygotowuje katechumena do chrztu ?
3. Jakie znaki towarzyszą przyjęciu katechumena do Kościoła ?
4. Jakie znaczenie i zadanie mają chrzestni ?
5. Co uczynił Kościół dla mojego zjednoczenia z Chrystusem ?
6. Do czego Chrystus powołuje każdego ochrzczonego ?
■ Zapamiętaj:
6. Polecenie Chrystusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca I Syna, I Ducha świętego” (Mt 28, 19).
7. Praktyka Kościoła: Sakramentu chrztu udziela Kościół przez kapłanów i diakonów. W niektórych wypadkach czyni to przez każdego chrześcijanina, a nawet niechrześcijanina, byleby ten chciał działać w Imieniu Kościoła.
■ Zadanie :
Zapytaj o datę twojego chrztu i zapisz ją w zeszycie.